niedziela, 4 sierpnia 2019

95. No tak już bywa

Hello ludziki!


Tutaj oczywiście Karmel i staram się coś fajnego napisać, żeby znowu nie wyszła miesięczna przerwa (i coś nie wyszło bo już prawie miesiąc). A okazja jest bardzo dobra, bo właśnie wracam się z obozu i za jakąś godzinę będziemy w Katowicach.


Prawdopodobnie w poprzednim poście mówiłam, ale byłam nad morzem, dokładniej w Niechorzu. I w sumie chętnie podzielę się moimi wrażeniami, ale zaznaczam, że raz w życiu, 5 lat temu byłam nad morzem, tylko polskim, nigdy za granicą [w Finlandii widziałam, ale nie pływałam).


Pierwsze co zauważyłam to ilość muszelek xd. W Finlandii było ich równie dużo, ale kiedy ostatnio byłam nad polskim, to było ich malutko i głównie w kawałkach, znalazłam może 4 nie połamane. A teraz tyle ich było, że wybierałam tylko najładniejsze ¯\_(ツ)_/¯.


Kolejna rzecz, która może was zdziwić, ale dla mnie to morze jest strasznie słone! A to jest najmniej zasolone ಠ_ಠ? Jak smakuje woda w tych bardziej… chyba wolę nie wiedzieć. *jakkolwiek to możliwe od tej wody bolało mnie gardło*


Ogólnie to fajnie było, pogoda dopisywała, może 2 dni trochę padało, a tak to cieplutko. Ośrodek był jakieś 300m od morza i praktycznie codziennie chodziliśmy na plażę, były różne gry terenowe i parę wycieczek.


Warunki znośne (nie licząc łazienki), jedzenie w sumie dobre, kadra też spoko 👌👌. Ludzie też fajni, było kilka wkurzających typków (przez których ich współlokator wyjechał wcześniej 😅), ale w sumie dużo osób w ogóle nie poznałam, bo na rekreacji było z 30 osób, a i tak głównie byliśmy w grupach wiekowych. No szkoda, że się skończyło, tak szybko przeleciało, ale cóż 😗… Niedługo nowa szkoła, nowi ludzie buahhahaha. Onieumrętam.



Oho już zaraz będziemy w Katowicach, więc może dokończę pisać później UwU.



Pisanie w różne dni jest dosyć kłopotliwe, bo tak przeskakujemy, ale mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza. Teraz jestem już w domku i tutaj kolejna rzecz, o której trzeba powiedzieć, czyli… Remont!


Kiedy nas nie było w naszym pokoju doszło do radykalnych zmian. Jest nowa podłoga (jakkolwiek to brzmi w poprzedniej mieliśmy dziury), nowe ściany (nareszcie piękne, gładziutkie, nie mające pięciu warstw farby ściany), dostałam nawet ledy w jednym rogu Owo… No, ale na najlepsze jeszcze czekamy, czyli meble (ale i bez nich kocham ten pokój). Najbardziej chyba lubię naszą gładką podłogę i to, że mogę jeździć krzesłem po całym pokoju xD.


Póki co śpimy na materacach, jest tylko moje biurko, wieszak na ubrania i jakaś szafeczka. No i będzie tak prawdopodobnie do końca wakacji, a teraz jeszcze sprzątanie- i znowu nic nie nagram, a później zacznie się szkoła i zima i będzie ciemno… Uhh nie nagrywałam już od 4 miesięcy TwT.

O, a to najpopularniejsze zdjęcie na moim instagramie 👀 ⤴️


No, ale byłam na tych wakacjach, wcześniej wszystko wynosiliśmy z tego pokoju, a teraz to w sumie nawet jak mam czas to tylko rysuję, bo kilka dni temu uruchomiłam se tablet graficzny. A no i ciągle nie mam drzwi. O tak drzwi są najgorsze, chyba pójdę do lasu i tam będę nagrywać, naprawdę.


A mam tyle pomysłów na filmy, chociaż z drugiej strony jak już zacznę nagrywać to nic z tego nie wychodzi i mam mnóstwo bezużytecznego materiału na komputerze... Ehh


Czy ten post jest już wystarczająco długi? Myślę, że tak. Czy ten post jest wystarczająco sensowny? Myślę, że nie. Ale idę do lasu żeby coś nagrać. Bye bye.

~Karmelek 😅



O shit-

2 komentarze:

  1. Czekam na film z lasu XD. Generalnie ciekawe wakacje uwu.
    Ja się bardzo boje obozów i nigdy nie byłam xd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to się nie robi zbyt nudne gdy pod każdym postem piszę jak piękne zdjęcia robisz? xD Zwłaszcza te z bzem mnie urzekły. Szkoda, że już przekwitł. Uwielbiam ten zapach unoszący się w powietrzu, który da się wyczuć już z daleka. <3

    Ale mogłabyś pisać częściej!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw coś po sobie!