Cześć.
Tu Karmel.
I chyba ożywam.
Hiyyaho! Dawno mnie nie było. I teraz to tak na poważnie dawno. Przeczuwam, że już kiedyś była dłuższa przerwa, ale tak czy siak- a nie, ostatni post był w maju, raczej nie było dłuższej przerwy. Powiem tak, CZY WY WIDZICIE JAK TEN CZAS SZYBKO ZAPIERDALA?! Przepraszam za przekleństwo, to było konieczne, a i tak była to kwestia humorystyczna, ekhem. Czy mam coś na swoje usprawiedliwienie? Nie wiem, może, ten czas uhh, nie wiem w jakim wieku są moi czytelnicy, niektórzy starsi, więc wam ten czas pewnie jeszcze szybciej leci, a ja znowu napisałam szybko przez P, co jest.
Ogólnie to wiecie, koniec roku, latanie do liceum z wszystkimi papierami, gorąco jak cholera, wait żeby dowiedzieć się co ja robiłam najlepiej sprawdzić relacje na instagramie, to jest dobra myśl- O Boże, 14 maja, czyli wtedy kiedy wstawiłam ostatniego posta był śnieg WHAT XDD. Yh okay, co tam dalej mmm mój domeczek z Aliexpress przyszedł, już go złożyłam więc będzie trzeba coś napisać, trochę zdjęć porobiłam, ohh te niezapominajki miałam z nimi porobić zdjęcia TwT, Moro- chwila, czy ja wgl mówiłam o Moro xdd? Ah, mówiłam, spoko. Zepsuły mi się słuchawki, przypadkowo je wyprałam i działały, to było dobre. Ale znowu nie działają. Była wycieczka do Częstochowy, chyba to Częstochowa, a następnego dnia do Pragi, moja pierwsza kilkudniowa wycieczka btw, fajnie było. Przyszła kolejna paczka z Aliexpress, gdyby ktoś był ciekawy to jesteśmy na 25 maja, więc chwilę jeszcze zejdzie. Więcej zdjęc, padalec, słuchawki again, Bonarka i domki diy w Empiku, paczka z Aliexpress, faza na Muminki, próby nagrywania składania domku, zgubiłam kolczyka [dodziśrozpaczam], Minecraft, zakupy, próby nagrania jakiegoś filmu, ostatnia paczka z Aliexpress, ognisko klasowe, ano właśnie więc koniec roku, BYŁAM NA MAGNIFICONIE, znowu w Krakowie, a tam Tiger i Empik, kolejne próby nagrania czegokolwiek, kolejne zdjęcia, ugryzł mnie jakiś owad i dostałam stanu zapalnego czy coś, nie mogłam normalnie chodzić przez 3 dni, szukanie obozu, skończyłam składać domek, przez co moje życie traci sens, a ja zastanawiam się nad tym jak nudne niektórzy mają życie, dziwne sny, wyszłam z domu nie na zdjęcia wowow, śmieję się z tłumaczenia w mandze, pakowanie się iiiiii i to było wczoraj.
Co ja właśnie stworzyłam, tasiemiec z relacji na instagramie, a to tylko instagram, co tu się działo przez te 2 miesiące, za bardzo mnie to nie usprawiedliwia, bo miałam mnóstwo czasu i tematów na pisanie, ale mi się po prostu nie chciało. Na początku to faktycznie przeleciało tak bez mojej zgody, ale później stwierdziłam, że to idealna okazja, żeby zrobić sobie przerwę od bloga, chyba pierwszą w życiu więc to się ceni. I wiem, że mogłam wam powiedzieć, ale w sumie po co pisać post po miesiącu, że się robi przerwę, żeby znowu nie pisać przez miesiąc, no proszę państwa. Dlatego dzisiaj piszę, że żyłam przez te 2 miesiące, żyłam pełnią życia, mamy wakacje.
Ten post miał być trochę bardziej poważny, w sensie jak zawsze, ale jeszcze przed chwilą miałam w głowie tyle rzeczy do powiedzenia, moja głowa jest okrutna, oddaj mi to.
W ogóle pisanie tego to ostatnia rzecz, którą aktualnie powinnam robić, powinnam się pakować, sprzątać, cokolwiek, dzisiaj jadę do babci, stamtąd za kilka dni na obóz, w tym czasie będzie remont, powinnam wynosić rzeczy. . . Czemu zawsze zaczynam pisać w takich bezsensownych momentach, miałam tyle czasu ummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm. Ale chyba brakowało mi tego pisania, moje palce nawalają w klawiaturę strasznie szybko i już nawet nie pamiętam czy to moje normalne tępo. Czytać też już dawno nie czytałam, przeczytałam jeden post LPSFoto, a tam już 6 xD [btw szanuję za regularność, trzymaj tak dalej], pewnie jeszcze powstało kilka nowych blogów, o nie, czy ja naprawdę się kilka dni temu nudziłam. A o moim kanale to nawet nie wspominam, nie było filmów równie długo i nie będzie dłużej, bo będę poza domem do końca lipca ojć.
Zaszły małe zmiany, wyjeżdżam w czwartek, ale remont i tak jest, więc muszę zaraz pakować rzeczy.
Właśnie, może jeszcze coś o wakacjach, szkole i takie rzeczy. Gdyby ktoś nie wiedział to skończyłam 8 klasę i teraz idę do liceum, a dokładniej na mat-geo-ang. Klasa o tyle o ile z nimi pisałam, wydaje się spoko. Niestety przegapiłam spotkanie, ale coż, spotkam ich we wrześniu :p. Co do wakacji, to tak jak mówiłam, w czwartek jadę do babci na Śląsk, a 16 razem z siostrą jedziemy na obóz nad morze! Nie tematyczny, po prostu rekreacyjny, ale nad morze, to się liczy, raz w życiu byłam nad morzem xd. A kiedy nas nie będzie, w naszym pokoju odbędzie się remont generalny. Nowa podłoga, nowe drzwi nowe ściany, nowe meble. NARESZCIE. Wolicie nie wiedzieć jak on do tej pory wyglądał, naprawdę. Ale jak już wrócę to wam pokaże jego nową odsłonę UwU. Aww nie mogę się doczekać.
Chyba zostawię was już z tymi zdjęciami, bo nie wiem co więcej mam do powiedzenia. PLUS ULTRA czy coś, pokój z wami
Aww lubię te zdjęcia bardzo
Ano właśnie zapraszam was na moje instagramy, tutaj żeby być na bieżąco z moim życiem, tak trochę - @karmel_lps, a tutaj żeby widzieć wszystkie zdjęcia, bo na bloga wstawiam okrojoną wersje, za dużo ich - @carmellps.
Boziu tu są jeszcze kwiatki kwitnące
Do zobaczenia mam nadzieję, że za kilka dni, lecę nadrabiać wasze posty.
Karmel ♥
NARESZCIE!
OdpowiedzUsuńNie no, a tak na serio to naprawdę się cieszę, że wstawiłaś ten post dzisiaj ^^
Zdjęcia jak zawsze wspaniałe i naprawdę super się czytało ❤
I nie martw się o regularność, o ile moje życie się zbytnio nie zmieni to posty będę u mnie regularnie (nie wieżę, że to piszą, ponieważ w życiu prywatnym z regularnością u mnie cięko :'''D)
Karmel wróciła. Jak dobrze mi z tą wiadomością. <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś! ♥ Zdjęcia cudne, widziałam je już na Instagramie, ale i tak się nimi zachwycam.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś sobie wyprałam słuchawki, dwa razy tę samą parę. Za pierwszym razem nic się nie stało, za drugim już się popsuły... W sumie mogłam spróbować je wyprać po raz trzeci, i tak nie miałam nic do stracenia xD
Jak dobrze, że wróciłaś... :)
OdpowiedzUsuń~puddinka